Poprzedni temat «» Następny temat
Tatuaże i piercing
Autor Wiadomość
bezn
Duch, który przeczy





Dołączył: 19 Gru 2016
Posty: 9711
Wysłany: 2017-09-29, 07:18   

BlueAlien, dresscodeu w pewnych zawodach nie przeskoczysz a rozmowa kwalifikacyjna daje przyszłemu pracodawcy wgląd w stosunek pracownika do przyszłej pracy. Rozmowa o pracę to takie ,,obwąchiwanie się" - obrazowo mówiąc. Tu działa pierwsze wrażenie, motywacje, umiejętności miękkie potrzebne do danego stanowiska. Bo umiejętności profesjonalne można zweryfikować ,,w praniu" a dana osoba będzie przecież całością zespołu w danej firmie. Będzie wpływać na morale i relacje między pracownikami. Profesjonalne podejście jest tu bardzo ważne i pracodawca kładzie na to słusznie nacisk.
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2017-09-29, 07:40   

Trzeba być skończonym idiota by na rozmowę kwalifikacyjną w miejscu z dersscodem przyjśc ubranym inaczej. To dyskwalifikuje, od razu widać, ze to albo idiota albo problemowy człowiek, bedzie rozbijał zespół.

[ Dodano: 2017-09-29, 07:49 ]
Blue ty naprawdę uważasz, ze ja w zyciu kogoś wyzywałam? Serio uważasz, ze jestem jakimś troglodyta? Masakra jakaś. Opowiadasz jakies średniowieczne rzeczy i tłumaczysz mi sprawy, które normalnemu człowiekowi przez mysl nie przeszły. Nie bardzo rozumiem , czy ty nie widzisz że pułap rozmowy jest ciut inny niz nienawidze tatuazy i dam każdemu kto je ma w morde? Czy ty nie czujesz, ze tutaj pułap jest zasadniczo wyższy? Tłumaczysz mi rzeczy, któe są całkowicie poza moim światem. Znamy sie już trochę i mogłabyś brać poprawkę na rozmówcę a nie tłumaczysz mi jakbym była sebą spod sklepu. zaczyna mi to uwłaczać i całkowicie uniemożliwia normalną rozmowę. To tak jakbysmy rozmawiały o ulubionych zabiegach SPA a ty bys mi z uporem maniaka tłumaczyła że trzeba sie dokładnie podcierać i myć nogi, krocze i pachy chociaż raz na tydzień.
 
 
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2017-09-29, 08:29   

maat_, nie zgadzam sie, ze dyskwalifikuje. Sa sytuacje, ze wrecz przeciwnie-ale tu na zasadzie kontrastu najczesciej wiec musisz byc osoba kompetentna. Nie jestes zatrudniony. Dresscode nie obowiazuje. Jakos tak zostalam nauczona, ze na rozmowy ubierasz sie tak, jak normalnie, w sytuacjach casualowych - poza tym: w jakim miejscu masz opisany np. W ogloszeniu o prace, albo na stronie firmy jej dress code? Akurat znam sporo firm, gdzie na stronce sa panowie w garniturach, a ubranie kiecki do pracy skutkuje odeslaniem do domu...
Co do tatuaży: tu widac kontrast miedzy polska, a zagranica. Dopiero po wymarciu 1-2 pokolen zniknie obecny sposob ich postrzegania. Obecnie, w pracy z mlodymi ludzmi to nie przeszkadza. Ale tam gdzie obcujesz ze starszymi (tak od 50 w gore) przeszkadza duzej ilosci osob. Wiec pracujac z nimi bedzie problem.
_________________
- Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer
 
 
vetulae 
vetulae





Wiek: 42
Dołączyła: 31 Lip 2017
Posty: 2912
Wysłany: 2017-09-29, 08:51   

Moim zdaniem wszystko zależy od tego jak poważna i duża jest firma w której pracujesz bądź chcesz pracować. W większości kopro tatuaże nikogo nie dziwią, co więcej nawet brak może być dziwniejszy niż jego posiadanie, choć w większości wypadków nie powinny być widoczne spod ubrania. Ale jeśli firma jest mniejsza rodzima to już inna sprawa, wtedy pracodawce pochodzi wszystko włącznie z tym co robisz i jak wyglądasz po pracy :bezradny:
U mnie obowiązuje na co dzień smart casual, sama na rozmowie byłam w garsonce, nie widziałam by ktoś inaczej przychodził na rozmowy jak garsonki, sukienki ołówkowe + żakiet, faceci garnitury (oczywiście nie czarne z białą koszulą jakby ktoś nie wiedział :) ) bądź koszule z marynarkami.

bezn, zgadzam się, że na rozmowie kwalifikacyjnej oceniane są umiejętności miękkie i to czy ktoś się wpasuje do zespołu jeśli w zespole ma pracować.
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2017-09-29, 09:13   

Sa tatuaże i tatuaże, znam pacana który przed rozprawą o opiekę nad dziećmi walnął sobie tatuaż pająka na głowie i się upierał, że sąd powinien nie zwracać uwagi na takie rzeczy. Wszelkie tatuaże na twarzy to kretynizm, niezależnie od tego jak chcemy to tłumaczyć to idiotyzm i będziemy mieli już za 20 lat stada pomarszczonych tatuaży na twarzach, twarz jest gładka pierwsze 40 lat potem robi się zabawnie. Przypominam sama posiadam tatuaż już 19 lat jak tak liczę, także znam te realia i jest różnica między kwiatkiem motylkiem, ptaszkiem, dmuchawcem i czy nawet idiotycznym trybalem, a walnięciem sobie na twarzy pająka, na dłoniach czaszek itd. I tak jak dałam przykład nie poślę dziecka do przedszkola gdzie przedszkolanka wygląda tak


Opiekunka Mysz ma przepiękny tatuaż na całe plecy, przepiękny, kaczeńce, wygląda to pięknie, wychodzą jej na ramiona i szyję, wygląda pięknie, ma piękny wzór kwiatowy na stopie. Pasują do niej i są naprawdę piękne. Tak to jest sztuka, to naprawdę zapiera dech w piersiach, co ciekawe ma te plecy zrobione ciekawą techniką jakby przez mgłę, kaczeńce są takie niewyraźne, odruchowo mruży się oczy. Wzór na stopie ma pięknie zrobiony, ładnie umiejscowiony i dla odmiany jest wyrazisty, jej tatuaże idealnie ją odzwierciedlają, pasują do niej. Nigdzie i u nikogo nie widziałam takiego wzoru jak ma nasza pani, pytałam i okazało się, że sama je sobie zaprojektowała wstępnie a tatuażysta (widać, że wysokiej klasy) dopracował projekt, pięknie rozrysował pod jej plecy i jej stopę. Są piękne. Także podkreślę jeszcze raz są tatuaże i tatuaże. Większosć to nie sztuka to zwykły masowy badziew kiepsko wykonany
 
 
vetulae 
vetulae





Wiek: 42
Dołączyła: 31 Lip 2017
Posty: 2912
Wysłany: 2017-09-29, 09:21   

Cytat:
Większosć to nie sztuka to zwykły masowy badziew kiepsko wykonany

tak jak ze wszystkim :rotfl2:
 
 
werniks 
Lama Roku





Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 3840
Skąd: Living Room
Wysłany: 2017-09-29, 12:20   

Cascabel napisał/a:
Jakos tak zostalam nauczona, ze na rozmowy ubierasz sie tak, jak normalnie, w sytuacjach casualowych


Ja odwrotnie, na co dzień chodzę w bluzach, ale na rozmowę o pracę nie wyobrażam sobie by nie założyć przynajmniej koszuli. Nawet nie "białą, odświętną", ale w ogóle.
Wszyscy mówią, że wygląd nie ma znaczenia, ale mimo wszystko wiadomo że człowiek widzący jest skonstruowany najpierw pod ocenianie wzrokowe. Także strój schludny, nie krzykliwy.
 
 
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2017-09-29, 12:30   

maat_, no ale jezeli dress code jest np na zamowienie robione, scisle do danego miejsca pracy, a ty takich ubran nie masz, bo jeszcze nie pracujesz w takiej firmie wiec zwyczajnie sie w to nie zaopatrzylas? np dany szpital ma konkretny wzor uniformow pielegniarek - niebieskie. A ty masz w domu tylko zielony. Masz w tym przyjsc na rozmowe? Nie. Bierzesz sie na galowo tzw, elegancko po prostu.

Po drugie, bywa ze nie rozumiesz co mam na mysli, a potem mnie oskarzasz o to ze cie traktuje jak sebe. A moze po prostu nie zrozumialas dokladnie to co napisalam? Czasami zadajesz mi pytanie odnosnie mojej wypowiedzi i zastanawiam sie czy serio tak odebralas moje slowa czy moze sobie jaja robisz jak czasem Koziu czy Werniks.

bezn, Wiesz ale bywa ze dana osoba nie wie jakie panuja zasady w firmie (znaczy w teorii sie zapoznal ale praktyka to co innego) i sek w tym ze dana osoba moze sie dostosowac do warunkow w pracy, a tymczasem nie zostanie zatrudniona bo od razu pierwsze wrazenie zrobila zle ? Ja jestem mistrzem w robieniu fatalnego pierwszego wrazenia i pewnie polegne ;/
_________________

 
 
werniks 
Lama Roku





Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 3840
Skąd: Living Room
Wysłany: 2017-09-29, 12:32   

BlueAlien napisał/a:
maat_, no ale jezeli dress code jest np na zamowienie robione, scisle do danego miejsca pracy, a ty takich ubran nie masz, bo jeszcze nie pracujesz w takiej firmie wiec zwyczajnie sie w to nie zaopatrzylas? np dany szpital ma konkretny wzor uniformow pielegniarek - niebieskie. A ty masz w domu tylko zielony. Masz w tym przyjsc na rozmowe? Nie. Bierzesz sie na galowo tzw, elegancko po prostu.


Chyba nie zrozumiałaś. Nie chodzi tu o "kombinezon roboczy" ale ogólny "dresscode" danego zawodu.
Na rozmowę w charakterze pielęgniarki przychodzisz odświętnie, a na rozmowę w charakterze sprzątaczki, no, troszkę mniej. ;)
 
 
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2017-09-29, 13:09   

No to git. Jak tatuazy nie widac, to spoko.
_________________

 
 
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2017-09-29, 14:44   

werniks, sytuacje casualowe to nie bluza, bo ona jest traktowana jako stroj sportowy. Tu masz raczej w stroju meskim wlasnie spodnie+koszula lub spodnie+sweter..
vetulae, jako ze ostatnio mam z tym nieco doczynienia, to powiem ze nie widzialam nikogo, kto by przychodzil na rozmowe inaczej niz w dzinsach :)
_________________
- Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2017-09-29, 17:43   

BlueAlien napisał/a:
Czasami zadajesz mi pytanie odnosnie mojej wypowiedzi i zastanawiam sie czy serio tak odebralas moje slowa czy moze sobie jaja robisz jak czasem Koziu czy Werniks.


Przysięgam Ci, że pytam powaznie

Po drugie jeśli odpowiadasz mnie i mówi, ze nie nalezy bić kogoś kto wygląda inaczej to mam prawo myśleć, ze mówisz to do mnie, no bo do kogo innego? Skoro do mnie to zastanawiam się, skąd pomysł, ze ja bym mogła coś takiego zrobić? Po co tłumaczyc mi rzeczy oczywiste? Przeciez mnie znasz
 
 
vetulae 
vetulae





Wiek: 42
Dołączyła: 31 Lip 2017
Posty: 2912
Wysłany: 2017-09-29, 18:27   

Cascabel, to zależy od tego gdzie się ubiegałaś o pracę u mnie nie było by to dobrze widziane, ale w innych firmach może być inaczej :bezradny:
 
 
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2017-09-29, 20:57   

maat_,


Niee, w sensie ze ja sie odnosze bardziej do twojej wypowiedzi, zeby nie cytowac, bo to zbyt skomplikowane.
_________________

 
 
werniks 
Lama Roku





Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 3840
Skąd: Living Room
Wysłany: 2017-09-29, 21:19   

 
 
bezn
Duch, który przeczy





Dołączył: 19 Gru 2016
Posty: 9711
Wysłany: 2017-09-29, 21:54   

BlueAlien, umiejętności miękkie często mają decydujący głos bo one właśnie mogą wyróżnić jedną osobę na tle profesjonalistów na podobnym poziomie umiejętności. Czasem nie zdajemy sobie sprawy jak nasze cechy osobnicze predestynują nas do danej pracy. Umiejętność znalezienie się w grupie pracowniczej jest tu zasadnicza.
 
 
bazienka 





Wiek: 38
Dołączyła: 18 Wrz 2017
Posty: 403
Skąd: Znienacka
Wysłany: 2017-09-29, 23:33   

@maat_ no ja mam podobne podejście- w miejscach zakrywanych ubraniem w pracy nie przeszkadza, ale na twarzy, szyi, wierzchu dłoni jest to dla mnie nieestetyczne. Tatu na twarzy są w ogóle dekoncentrujące dla rozmówcy.
Ja nie mogę z dziewczyn tatuujących sobie brzuch. A potem ciążą, jedna, druga, i zostajesz z bohomazem...

Co do stroju... są zawody, w których jest on sztywno narzucony, są też takie, w których jest większa dowolność. Dyrektor banku zakłada garnitur, ale już pracownik korpo, zwłaszcza niemający bezpośredniego kontaktu z klientem ( infolinia/callcenter/backoffice/it) i wtedy moim zdaniem szefa nie powinno obchodzić, czy osoba ma tatuaż, czy też nie, szczególnie jeśli nie jest w rzucającym się w oczy miejscu, np. na twarzy.
Ja u siebie niby nie mam określonego dresscode'u, ale wiem, że nie mogę przyjść w sukience do pół uda, zbyt obcisłej lub z dużym dekoltem ze względu na własny komfort psychiczny- żeby mi jeden z drugim nie powiedział, że przyszedł sobie na cycki popatrzeć. A tatu mam takie, żeby nie było widać, kiedy raz do roku mamy odprawę mundurową.

@Cascabel, ja zazwyczaj przychodziłam albo na galowo, albo w sukience długości ok. do kolana i marynarce, a pracowałąm w różnych pracach, także jako baristka, kelnerka, pokojowa, wykładacz towaru, pracownik inwentaryzacji...
_________________
Tulać Głaskać Zalegalizować, nikogo nie pomijać!
Puchatość rozdawać!
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2017-09-30, 07:58   

BlueAlien, Nie rozumiem :bezradny:
 
 
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2017-10-02, 12:00   

maat_, już trudno :D

[ Dodano: 2017-10-07, 19:21 ]
https://www.youtube.com/watch?v=WoGMNDoAWLU
_________________

 
 
Oskarr4
[Usunięty]



Wysłany: 2017-12-28, 12:30   

Ja nie jestem ich zwolennikiem.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

 

Czy wiesz, że...